Składniki na 4 rolady:
- 2 duże piersi z kurczaka lub 4 małe
- 250 g szpinaku – użyłam mrożonego
- 1 łyżka masła
- 2 ząbki czosnku
- kulka mozzarelli (125 g)
- sól i pieprz
- mąka pszenna, bułka tarta i dwa jajka do panierowania
Przygotowanie:
Na patelni roztopić masło, dodać przeciśnięty przez praskę czosnek i przesmażyć. Czosnek nie może zbrązowieć bo będzie gorzki. Dodać szpinak, najlepiej sprawdza mi się mrożony. Gdy szpinak się rozmrozi i woda odparuje, dodać pokruszoną kulkę mozzarelli. Podgrzewać całość aż ser się roztopi i farsz będzie jednolity. Na końcu przyprawić do smaku solą i pieprzem. Zamiast mozzarelli można użyć innego sera – żółtego, topionego lub zwykłego twarogu.
Na rozbite kotlety nakładać farsz szpinakowy, zwinąć ciasno w roladkę uważając aby bokiem szpinak nie wypłynął. Niczym nie spinam, ale można użyć wykałaczek. Roladki najpierw obtoczyć w mące, następnie w rozkłóconym jajku z dodatkiem soli i na końcu w bułce tartej. Smażyć na rozgrzanym tłuszczu do zarumienienia panierki. Następnie rolady przełożyć do naczynia żaroodpornego, najlepiej z pokrywą. Dolać pół szklanki wody, zakryć pokrywą i wstawić do piekarnika nagrzanego do 190oC. Zapiekałam je 20 min, po tym czasie tylko wyłączyłam piekarnik lecz naczynie z roladkami wyciągnęłam po 10 minutach od wyłączenia.