Domowe mleko kokosowe i śmietanka kokosowa

Mleczko kokosowe bardzo rzadko gości w mojej kuchni, ale teraz gdy już raz spróbowałam jego domowej wersji, myślę, że będzie na stałym wyposażeniu lodówki. Nie jest tak gęste jak to z puszki, jednak ta wersja, którą zrobiłam jest równie tłuściutka i bez żadnych zagęszczaczy lub innych mało wartościowych dodatków. Mleko stojąc dłużej rozwarstwia się jak to puszkowe – wystarczy wtedy mleko pomieszać lub zebrać powstałą śmietankę kokosową i np. ubić jak zwykłą kremówkę lub użyć do różnych dań. Do codziennego picia wystarczy to mleko rozcieńczyć lub zrobić z większą proporcją wody. Idealne do kawy, do koktajli lub napojów, pieczenia i gotowania – szczerze polecam :) Korzystałam z proporcji podanych przez Olgę Smile, podwójne blendowanie natomiast to pomysł Wegetarianki.

Składniki:

Mleko kokosowe – śmietanka:
  • 200 g wiórków kokosowych
  • 600 ml wody
Wiórki kokosowe zalać 1 szklanką wody, odstawić na około 2 h lub nawet na całą noc. Po tym czasie wiórki umieścić w malakserze lub blenderze, dodać 1/2 szklanki gorącej wody i zblendować. Całość przelać przez gazę i odcisnąć. Wiórki z gazy z powrotem umieścić w malakserze lub blenderze, dolać  kolejne 1/2 szklanki gorącej wody i ponownie zmiksować. Ponownie całość przelać przez gazę do wcześniej odcedzonego mleka i wiórki odcisnąć.

Mleko przelać do szklanej butelki lub słoika. Przechowywać w lodówce. Mamy już tłuściutkie i intensywne mleko – po odstaniu mleko się rozwarstwi, przed użyciem należy mleko porządnie wstrząsnąć aby całość się dobrze wymieszała.

Gdy chcemy śmietankę – z rozwarstwionego mleka delikatnie zdjąć śmietankę z góry i przełożyć do nowego słoiczka, pozostałą wodę wylać.

Mleko kokosowe:
  • 200 g wiórków kokosowych
  • 1,2 l wody
Wiórki kokosowe zalać wodą i odstawić na 2h lub najlepiej na całą noc. Po tym czasie całość podgrzać tak aby było ciepłe ale nie gorące. Przelać do blendera lub malaksera i dobrze zmiksować. Całość przelać przez gazę, mleko przelać do butelki i przechowywać w lodówce.
* wytłoczyny wiórków już w zasadzie spełniły swoją rolę lecz można je jeszcze użyć – wprawdzie nie są już takie aromatyczne ale mogą stać się świetnym dodatkiem do muesli, kruszonek czy nawet do ciast. Tylko nie należy ich już dłużej przechowywać.
Smacznego!

Dodaj komentarz