Składniki:
- 1 kg filetów rybnych (u mnie morszczuk)
- mąka do panierowania ryby
- olej do smażenia
- 300 g marchwi
- 100 g korzenia selera
- 100 g korzenia pietruszki
- 3 cebule (średnie)
- 2 łyżki cukru
- 2 listki laurowe
- 3 kulki ziela angielskiego
- 1 łyżeczka papryki słodkiej
- 5 łyżeczek koncentratu pomidorowego
- sól i pieprz
- około 1/2 szklanki wody
Przygotowanie:
Warzywa obrać, umyć i zetrzeć na tarce (wielkość oczek dowolna). Cebulę pokroić w drobną kosteczkę.
Na patelni rozgrzać olej, filety rybne obtoczyć mące i smażyć na złoto z każdej strony.
Na tą samą patelnię co smażyliśmy ryby (o ile tłuszcz się nie przypalił) wrzucić cebulkę i zezłocić. Do podsmażonej cebuli dodać warzywa i chwilę przesmażyć. Następnie warzywa podlać wodą, dodać cukier, liść laurowy, ziele angielskie, paprykę i koncentrat. Wymieszać i poddusić wszystko aż warzywa zmiękną a nadmiar płynu odparuje. Na końcu doprawić solą i pieprzem, ewentualnie dodać więcej przypraw. Smak sosu musi być wyraźny.
Na dno naczynia (u mnie miseczka z przykrywką) rozłożyć cienką warstwę sosu, układać usmażone filety rybne na przemian z warstwą sosu warzywnego tak, aby ostatnią warstwę stanowiły warzywa. Całość przykryć pokrywką lub owinąć folią spożywczą i gdy ostygnie wstawić do lodówki. Najlepiej smakują po 2-3 dniach, podawane zarówno na zimno jak i na ciepło, choć ja zawsze jem na zimno.