P.S. Dacie wiarę, że ostatnim razem pieczarkową przygotowywałam bodajże trzy lata temu?
Składniki:
- 1 duża cebula
- 1 łyżka masła
- 500 g pieczarek
- 2 litry bulionu (lub wody)
- ugotowane warzywa z rosołu (2 marchewki, 1/4 selera, 1 pietruszka)*
- 300 ml słodkiej śmietanki (12%, 18% lub nawet 30%)
- 200 g makaronu (u mnie świderki)
- sól i pieprz do smaku
- opcjonalnie natka pietruszki do posypania
Przygotowanie:
W dużym garnku z grubym dnem rozpuścić masło i zezłocić cebulkę. Do cebulki dodać pokrojone pieczarki i w miarę na mocnym ogniu je podsmażyć. Gdy zmiękną do garnka wlać bulion, przykryć pokrywą i pogotować około 5 minut. Po tym czasie dodać śmietankę (tą mniej % najpierw zahartować – do śmietanki dodać troszkę zupy, wymieszać i taką wlać do garnka) oraz pokrojone warzywa, zagotować. Dodać makaron i gotować 10 min, następnie palnik wyłączyć i zupę pod przykryciem zostawić. Smaki się przegryzą i makaron „dojdzie”. W razie potrzeby doprawić solą i pieprzem.
Najlepiej smakuje kilka godzin po przyrządzeniu. Przed podaniem warto posypać natką pietruszki.
* zupkę oczywiście możemy przygotować na bazie świeżych warzyw, czy to z bulionem czy z wodą. Warzywa korzeniowe obieramy i kroimy w drobną kostkę. Najpierw podsmażamy cebulkę na złoto, później do garnka z cebulką dodajemy warzywa i je podsmażamy, następnie dodajemy pieczarki i dalej postępujemy jak w przepisie.
* gdy zupę gotujemy na wodzie zamiast na bulionie, dodajemy 2 listki laurowe, kilka kulek ziela angielskiego i pieprzu czarnego.