Na stronie Siła smaku znalazłam fantastyczną panierkę z dodatkiem skórki cytrynowej, która nadała rybie cudownego cytrynowego aromatu. Panierowana ryba piekła się w piekarniku, a dzięki panierce w środku była wspaniale soczysta. Również wykorzystałam filety z tilapii, lecz nada się każda biała rybka. W takiej panierce przygotować można również paluszki rybne. Rybę podałam jak autorka przepisu radziła, z masłem czosnkowo-pietruszkowym a do tego z glazurowaną marchewką z przepisów Biedronki. Smakowało bardzo :)
Składniki:
Ryba:
- filety rybne (u mnie 3 filety z tilapii, około 500 g)
- 3/4 szklanki bułki tartej
- skórka starta z jednej cytryny (około łyżki)
- 4 łyżki roztopionego masła (lub 2 łyżki masła + 2 łyżki oliwy)
- 2-3 łyżki mąki
- 1 jajko
- sól + pieprz (dałam cytrynowy)
Glazurowana marchewka:
- 6 marchewek (pięknie by się też prezentowały te malutkie „baby”)
- 1 łyżka masła
- sok z połowy cytryny (lub pomarańczy)
- 1 łyżka miodu lub cukru
Marchewki obrać, pokroić w ok. 4 cm kawałki, obgotować przez 2 min w osolonej wodzie. Przełożyć na patelnię z łyżką masła, dusić kilka minut, podlać sokiem z cytryny lub pomarańczy. Dodać miód, gotować aż sos zgęstnieje.
Przygotowanie:
Filety rybne posolić i oprószyć pieprzem z każdej strony. Bułkę tartą wymieszać ze skórką cytrynową i roztopionym masłem lub oliwą. Jajko rozkłócić widelcem z odrobiną soli. Uszykować blachę z wyposażenia piekarnika i wyścielić ją papierem do pieczenia lub przygotować naczynie do zapiekania i wysmarować oliwą.
Filety rybne obtaczać najpierw w mące, później w jajku a następnie w bułce tartej. Kłaść na uszykowaną blachę lub do naczynia. Wstawić całość do piekarnika nagrzanego do 200oC i zapiekać 20 min aż panierka będzie ładnie przyrumieniona.
Rybę podałam z masłem pietruszkowo-czosnkowym, glazurowanymi marchewkami i puree ziemniaczanym.
Smacznego!