Brukselka – dla jednych znienawidzone warzywo dla innych same dobro. My mężem z pewnością zaliczamy się do tych drugich. Kiedyś też nie lubiłam brukselki – kojarzyła mi się niestety z rozgotowaną kulką podawaną w zupie warzywnej. Dopiero gdy zaczęłam prowadzić własną kuchnię nauczyłam się przygotowywać brukselkę tak aby była wciąż jędrna i smaczna. Cały czas korzystamy z dostępnej brukselki i pomimo, iż zajadamy się nią całą zimą dopiero teraz doczekała się pierwszego wpisu. Zwykłego, z brukselką podaną w najprostszej postaci – ugotowaną, z bułką tartą i masełkiem.
Składniki:
- brukselka (ilość dowolna – u mnie 0,5 kg)
- sól + łyżeczka cukru do gotowania
Do podania:
- bułka tarta + sól
- masło
Przygotowanie:
Brukselkę obrać z wierzchnich liści, ściąć głąby i każdy głąb nakroić na krzyż. Brukselkę opłukać. W garnku zagotować wodę wraz z solą (1 łyżeczka) i cukrem. Na wrzątek wrzucić brukselkę, gdy zawrze zmniejszyć moc palnika i pogotować około 10 min aż brukselka będzie miękka, ale nie rozgotowana. Należy spróbować jedną i dostosować czas gotowania do swoich preferencji. Ugotowaną brukselkę odcedzić.
Na suchą patelnię wsypać bułkę tartą (2-3 łyżki, wg gustu), oprószyć solą i podrumienić. My lubimy mocno podrumienioną. Dodać masło, rozpuścić.
Bułką tartą można polać brukselkę na półmisku, lub na patelnię z bułką dołożyć odcedzoną brukselkę, wymieszać chwilę jeszcze podgrzewając i przełożyć na półmisek.
Smacznego!