Oglądając kiedyś program Ewy Wachowicz w pamięć zapadł mi przepis na chleb owsiany z ziarnami, na drożdżach. W programie chleb od razu po wymieszaniu zaczynu z mąką był pieczony, ja z kolei pozostawiłam go do wyrośnięcia przed pieczeniem. Chlebek jest nieskomplikowany, można nawet zrobić bez użycia miksera i bardzo smaczny, również kolejnego dnia. Podane proporcje są na dwa bochenki i myślałam, że jeden sobie zamrożę – no cóż, jeszcze letni jeden bochenek został prawie cały skonsumowany na kolację. Ale nie ma się co dziwić, pyszny wyszedł.
Składniki (dwa bochenki):
Zaczyn:
- 50 g drożdży
- 1 łyżeczka cukru
- 8 łyżek płatków owsianych
- 1 litr ciepłej wody
- 2 łyżeczki soli
Dodatkowo:
- 1 kg mąki pszennej
- garść siemienia lnianego (dałam miarkę o pojemności 100 ml)
- garść ziaren słonecznika (dałam miarkę o pojemności 100 ml)
- 2 łyżki mleka do posmarowania bochenków
- ziarna do posypania bochenków (u mnie słonecznik)
Przygotowanie:
Do dużej miski (u mnie misa miksera) wkruszyć drożdże, zasypać cukrem, dodać płatki owsiane, sól i ciepłą wodę. Wymieszać i zostawić na 20 min.
Po tym czasie do zaczynu dodać mąkę oraz ziarna, dobrze wymieszać – ciasto jest luźne, wystarczy nawet drewnianą łyżką. Zostawić na około 30 min przykryte ściereczką.
Ciasto przełożyć do dwóch form (u mnie keksówki 36 cm x 11 cm) wysmarowanych uprzednio masłem i wysypanych otrębami. Pozostawić na kolejne 30-40 min do wyrośnięcia.
Piekarnik rozgrzać do temperatury 180oC, chleby posmarować mlekiem, posypać ziarnami i wstawić do piekarnika. Piec 60 min. Po upieczeniu wyjąć z form do ostudzenia i odparowania, studzę zawsze na kratce.
Smacznego!