Składniki:
- 700 g truskawek (mogą być mrożone)
- 2 łyżki octu balsamicznego (można pominąć)
- 6 łyżek cukru
- 500 ml śmietany kremówki
- 2-3 łyżki cukru pudru
Przygotowanie:
Truskawki umyć, odszypułkować i pokroić na mniejsze części. Umieścić w naczyniu żaroodpornym, wymieszać z cukrem i octem balsamicznym jeśli go dodajemy. Całość wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180oC. Piec około 35 – 40 min aż spora część soku wyparuje a całość lekko zgęstnieje. Następnie upieczone truskawki ostudzić i zblendować. Całość schłodzić.
W misie miksera ubić śmietanę kremówkę, pod koniec ubijania dodać cukier puder do smaku i ponownie zmiksować. Do ubitej kremówki delikatnie wlać zblendowane truskawki, wymieszać – można niezbyt dokładnie zostawiając delikatne smugi. Masę przelać do pojemnika nadającego się do mrożenia, przykryć pokrywką i wstawić do zamrażalnika.
Lody najlepsze są po kilku godzinach mrożenia, zostawione dłużej w zamrażarce bardziej twardnieją ale to nam zupełnie nie przeszkadza – taki urok domowych lodów. Przed podaniem wyciągam wtedy pudełko z lodami na blat aby troszkę się ociepliły (10 – 15 min) i wtedy nakładam.