Zupa z oberiby – niezwykle tajemniczo brzmiała nazwa zupy w książce Szymanderskiej Kuchnia Polska – regionalna. Jak się okazało oberibą zwą na Śląsku kalarepkę. Jest to Śląska zupa bardzo prosta i niezwykle smaczna gdzie wykorzystuje się całą kalarepkę – bulwę i liście. Liści nie wykorzystywałam, ponieważ córcia już na wstępie zaznaczyła, że listki bierze dla swoich świnek morskich. Nawet nie jestem pewna czy liście też bym chciała wykorzystać w zupie :) Zupę polecam, wyszła bardzo smaczna, smaku dodał przede wszystkim wędzony boczek. Jeśli dbacie o linię to zrezygnujcie z zasmażki i boczku, będzie równie pysznie :)
Składniki:
- 1,5 litra bulionu (warzywnego/drobiowego/na kościach wieprzowych)
- 1 kalarepka (z liśćmi lub bez)
- 4 ziemniaki
- 100 g wędzonego boczku
- 1 łyżka masła
- 1 łyżka mąki
- sól, biały pieprz, cukier, sok z cytryny
- do posypania natka pietruszki
Przygotowanie:
Ziemniaki obrać i pokroić w kostkę. Kalarepkę obrać i pokroić w słupki, liście umyć i posiekać (miałam tylko bulwę bez liści). W garnku roztopić odrobinę masła, dodać pokrojone ziemniaki i kalarepkę, chwilkę podsmażyć. Wlać bulion, przykryć pokrywą i gotować około 15-20 min aż warzywa będą miękkie.
Boczek pokroić w kostkę lub paseczki. Przesmażyć na patelni z łyżką masła aż będzie chrupiący, troszkę boczku można odłożyć do posypania na wierzch. Do przesmażonego boczku dodać mąkę, zrobić zasmażkę (chwilkę razem przesmażyć). Następnie chochlą wlać bulionu na patelnię z zasmażką (zahartować) i całość przelać z powrotem do zupy, zagotować.
Na końcu doprawić do smaku cukrem (ok 0,5 łyżeczki), solą, białym pieprzem i sokiem z cytryny. Przed podaniem posypać natką pietruszki i wyłożyć resztę przesmażonego boczku.
Smacznego!