Składniki:
- polędwica wieprzowa (schab bez kości)
- peklosól 20-22 g/ 1 kg mięsa (wg własnego gustu i preferencji odnośnie stopnia zasolenia)
- nici wędliniarskie (użyłam od Tradismak)
- zrębki wędzarnicze np. buk-olcha (użyłam od Tradismak)
Przygotowanie:
Po tym czasie każdą polędwicę obwiązać nicią wędliniarską i powiesić do ociekania w pomieszczeniu o temperaturze 10-20oC na 12 h. Powiesić luźno, np. na kiju od szczotki opartym o dwa taborety lub krzesła, podstawiając pod ociekające mięso tacki lub gazety. Pamiętać należy aby do naszego mięsa nie miały dostępu owady. Jeśli polędwica po peklowaniu suchym nie jest aż taka wilgotna, można z tego kroku zrezygnować lub skrócić czas ociekania.
Osuszanie:
Polędwice po odcieku osuszyć – w wędzarni bez dymu w temperaturze 45-50oC lub w piekarniku – rozłożyć polędwicę na kratce. Osuszałam w piekarniku ponieważ trudno by mi było to zrobić w mojej wędzarce. Należy suszyć do takiego momentu aż mięso na wierzchu będą suche i nie będzie się kleić do rąk. Zajęło mi to 1,5 h.
Wędzenie:
Osuszone polędwice umieścić w nagrzanej wędzarni. Wędzić w temperaturze 55-60oC do uzyskania koloru, który nas zadowala. Zazwyczaj trwa to 3-4 h.
Podpiekanie:
Wbić termometr w środek polędwicy i podpiec w temperaturze 85-90oC aż do uzyskania w środku wyrobu 64oC (w wędzarni lub piekarniku).
Smacznego!