Śledzie, śledziki – lubicie? Bo ja bardzo :) Szczególnie w nietypowych odsłonach. I pomyślałby kto, że kiedyś śledzi nie jadłam. Te są z cebulką, żurawiną i orzechami włoskimi. Bardzo pyszne!
Składniki:
Zalewa:
- 1 szklanka wody
- 2 goździki
- 1 listek laurowy
- 2 kulki ziela angielskiego
- 4 kulki pieprzu
- 1/3 szklanki octu
Dodatkowo:
- 250 g płatów śledziowych a’la matias
- 1 cebula czerwona
- 50 g żurawiny
- 50 g orzechów włoskich
- olej
Przygotowanie:
W garnuszku umieścić wodę i przyprawy, zagotować. Na małym palniku pogotować około 5 min, ostudzić. Gdy będzie chłodne, dodać ocet. Śledzie pokroić na kawałki 2 cm, włożyć do zalewy. Moczyć aż zbieleją, około 2 godzin. Odsączyć z zalewy.
Cebulę pokroić w piórka, na sicie sparzyć wrzątkiem. W słoiku układać cebulkę, żurawinę, orzechy, śledzie – aż do skończenia składników. Na końcu zalać olejem aż do zakrycia składników. Słoiki wstawić do lodówki do przegryzienia. Najlepsze po kilku dniach gdy wszystkie smaki się przegryzą.
Smacznego!