Składniki:
- 500 g mąki pszennej (najlepsza T500)
- 250 ml ciepłej wody
- 1,5 łyżeczki oleju
- 3/4 łyżeczki soli
Farsz:
- 100 g suszonych grzybów
- 1 duża cebula
- sól, pieprz
- 1,5 łyżki bułki tartej
- olej lub masło do smażenia
Przygotowanie:
Ugotowane grzyby odcedzić (wodę można zachować do podlania pieczeni, czy do zupy) i drobno posiekać.
Cebulkę pokroić w drobną kostkę i przesmażyć na złoto. Do podsmażonej cebulki dodać posiekane grzyby i chwilkę razem przesmażyć. Doprawić solą i pieprzem do smaku. Przed lepieniem uszek dodać bułkę tartą, która wchłonie nadmiar płynów i dobrze wymieszać.
Przygotować ciasto: Wszystkie składniki umieścić w misie i wyrobić gładkie, elastyczne ciasto. Zawsze wyrabiam w robocie planetarnym, hakiem do ciast drożdżowych. W razie potrzeby dodać więcej mąki lub wody, w zależności od chłonności mąki.
Wyrobione ciasto uformować w kulę, włożyć do worka foliowego lub nakryć je misą i pozostawić na chwilę aby odpoczęło, na 20-30 min. Po tym czasie podzielić ciasto na porcję, jedną porcję przełożyć na stolnicę, resztę trzymać w worku lub pod ściereczką aby nie obsychało.
Ciasto cienko rozwałkować, wykrawać okrągłe kształty małym kieliszkiem lub małą foremką do ciastek (u mnie średnica 4 cm). Jest kilka metod lepienia uszek, ja robię w ten sposób: na każde kółko nałożyć farsz, złożyć koło na pół zlepiając brzegi jak w pierogach i małego pierożka owinąć sobie wokół palca tak, aby zlepić ze sobą jego końce. Uszka układać na tackach oprószonych mąką lub ściereczkach. Można też zamrozić.
Uszka wkładać na wrzącą wodę z dodatkiem soli, i gotować 1-2 minuty od wypłynięcia.