
Jakiś czas temu na blogu prezentowałam Croquembouche – ptysiową piramidę oraz łabędzie z ciasta parzonego. Wtedy też z tej samej porcji ciasta parzonego oraz kremu patissiere przygotowałam eklerki z malinami, które dopiero dziś doczekały się publikacji. Serdecznie zapraszam :)


Składniki:
Ciasto parzone:
- 0,5 litra mleka
- 200 g masła
- 450 g mąki pszennej
- szczypta soli
- 8-10 jaj
Krem patissiere:
- 400 ml mleka
- sok i skórka z 1 pomarańczy lub cytryny, sparzonej i umytej
- 5 żółtek
- 40 g mąki pszennej
- 20 g mąki ziemniaczanej
- 180 g cukru
- 1 łyżka masła
Dodatkowo:
- maliny
- czekolada rozpuszczona w kąpieli wodnej lub cukier puder do dekoracji
Przygotowanie:
Ciasto parzone: w garnuszku umieścić mleko, masło i szczyptę soli. Garnuszek wstawić na palnik i zagotować całość. Garnuszek z zagotowanym mlekiem odstawić na chwilę z palnika, dodać przesianą mąkę, wymieszać i wstawić z powrotem na palnik. Mocnymi i energicznymi ruchami mieszać ciasto aż się zaparzy, stanie się szkliste i będzie odstawać od ścianek garnka. Ciasto przełożyć do misy miksera i odstawić aż ostygnie.
Gdy ciasto będzie wystudzone (może być letnie) zacząć je wyrabiać mikserem dodając po kolei jajka, jedno po drugim i całość wyrobić na jednolitą masę.
Blaszkę z piekarnika wyłożyć papierem do pieczenia lub matą teflonową, można również posmarować tylko masłem. Ciasto przełożyć do rękawa cukierniczego z końcówką okrągłą 1-2 cm, lub do worka cukierniczego z odciętą końcówką. Na blachę szprycować podłużne eklerki długości około 5-6 cm, w dość sporych odstępach – sporo urosną.
Blaszki z eklerkami wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 2000C i piec około 20-25 min, w zależności od rozmiaru, który zrobiliśmy. Piec do jasnego, słomkowego koloru. Blaszki z eklerkami wyjąć i wystudzić. Po ostudzeniu przeciąż wzdłuż na pół, oddzielając górę od dołu.
Krem patissiere: żółtka przełożyć do miski, dodać cukier i utrzeć na puch. Do utartych żółtek dodać sok i skórkę wyciśniętą z pomarańczy lub cytryny oraz obie mąki, wymieszać na gładką masę bez grudek. W garnuszku zagotować mleko. Stale mieszając utarte żółtka wlewać powoli zagotowane mleko. Następnie całość przelać z powrotem do garnuszka i ciągle mieszając zagotować chwilkę aż całość się zagęści a krem straci surowy posmak mąki. Zdjąć z palnika, dodać masło, wymieszać i póki krem jest jeszcze ciepły przykryć folią tak, aby była przyklejona do kremu. Dzięki temu na kremie nie utworzy się twarda skorupa. Zostawić do ostudzenia.
Krem przełożyć do worka cukierniczego z ozdobną tylką i wyciskać na spód przeciętego eklerka, ułożyć maliny, przykryć drugą częścią i udekorować według uznania – u mnie roztopiona czekolada i kolorowa posypka. Można również oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego!