Wczoraj przygotowałam kaczkę z przepisu na kaczkę po pekińsku, który znalazłam na stronie Karmelowy. Wcześniej też poczytałam o sposobach przygotowania takiej kaczki i troszkę zmieniłam sposób przygotowania – natarłam kaczkę w środku aromatyczną marynatą z sosem hoisin oraz przed glazurowaniem ją sparzyłam. Nie mam pojęcia na ile ten przepis przypomina kaczkę po pekińsku, ponieważ nie dane mi było próbować takiej kaczki z prawdziwego zdarzenia, ale kaczka wyszła smaczna. Przepis jest czasochłonny, ale warto było spróbować.
Składniki:
- kaczka
Marynata do środka kaczki:
- 2 łyżki miodu
- 2 łyżki sosu sojowego
- 2 ząbki czosnku przeciśniętego przez praskę
- 50 g sosu hoisin
- 1/2 łyżeczki pieprzu białego
Marynata:
- 3/4 litra wody
- 2 ząbki czosnku
- 2 łyżki sosu sojowego
- 1 łyżka sherry
- 1 łyżka octu ryżowego
- 1/2 łyżeczki imbiru mielonego (można dać 1 cm świeżego)
- 1 łyżeczka soli
- 1/2 łyżeczki białego pieprzu
- szczypta cynamonu
Glazura:
- powyższa marynata
- 2 łyżki miodu
- 3 łyżeczki mąki ziemniaczanej + 1/4 szklanki wody
Przygotowanie:
Kaczkę oczyścić, powyrywać resztki po piórach i osuszyć.
Przygotować marynatę do środka kaczki – wszystkie składniki marynaty wymieszać i wysmarować nią wnętrze kaczki. Zaszyć kuper i miejsce przy szyi – wbijam wykałaczki i sznuruję sznurkiem wędlinarskim, oplatając sznurek wokół wykałaczek tak jakbym wiązała sznurowadła, zawiązuję na supełek. Tak przygotowaną kaczkę schować do lodówki na kilka godzin.
W woku lub dużym garnku umieścić wszystkie składniki marynaty i całość zagotować. Wyłączyć palnik i sparzyć kaczkę – trzymając kaczkę za nóżki (obwiązałam sobie sznurkiem) włożyć ją grzbietem do dołu do woka z marynatą i polewać marynatą za pomocą chochelki po kaczce, następnie obrócić kaczkę piersią do dołu i również sparzyć polewając marynatą grzbiet. Sparzoną kaczkę powiesić lub ułożyć na kratce aby odciekła i porządnie wyschła, na 6-8 h lub całą noc – do chłodnego i przewiewnego pomieszczenia lub lodówki. Marynatę zachować do przygotowania glazury.
Marynatę ponownie zagotować, dodać miód i pogotować do odparowania, tak aby zostało około 0,5 litra. Rozrobić mąkę ziemniaczaną z wodą i wlać do marynaty, mieszając pogotować aż marynata straci surowy posmak mąki i się troszkę zagęści. Pozostawić do ostudzenia.
Kaczkę włożyć do marynaty, pozostawić ją z każdej strony na około 5 min, dobrze ponacierać aby kaczka była dobrze pokryta glazurą. Zostawić w przewiewnym miejscu aby glazura obeschła, czynność z glazurowaniem powtórzyć – można kaczkę ponownie pokryć glazurą również za pomocą pędzelka. Kaczkę powiesić lub odłożyć na kratkę aby glazura obeschła. Swoją kaczkę podwiesiłam pod skrzydłami na haki wędzarnicze, ociekałam i później piekłam na wisząco. Można również kaczkę ułożyć na ruszcie w naczyniu i tak piec – należy ją wtedy obracać aby równomiernie się opiekła.
Kaczkę wstawić do piekarnika nagrzanego do 2000C i zapiekać 20 min, następnie obniżyć temperaturę do 1500C i piec kolejne 1-1,5 h (w zależności od wielkości kaczki). Pod koniec można ponownie na chwilę podnieść temperaturę i zapiec do otrzymania przyrumienionej skórki. Upieczoną kaczkę odłożyć na 20 min aby odpoczęła przed krojeniem.
Kaczkę podałam z naleśnikami chińskimi, świeżymi warzywami – sałatą, pokrojoną dymką, marchewką oraz ogórkiem i sosem – resztę glazury gotowałam do odparowania nadmiaru płynów, wymieszałam z 50 g sosu hoisin.
Smacznego!