Kompot z żółtych mirabelek na zimę. Część owoców wydrylowałam, część pasteryzowałam w całości z pestkami. Ilość cukru wydawałaby się bardzo duża, lecz robię to z myślą o dobrej konserwacji aby postało w spiżarni i nie popsuło się, a przed spożyciem rozcieńczam wodą. Polecam serdecznie :)
Składniki:
- żółte mirabelki
- 1 litr wody
- 500 g cukru
Przygotowanie:
Mirabelki dokładnie umyć, przebrać – wybrać całe, jędrne i twarde śliweczki, oderwać ogonki, można wydrylować z pestek lub zostawić w całości, napełnić owocami umyte i wcześniej wypieczone słoiki. Owoców nie upycham, tak aby ich nie pozgniatać, napełniam słoiki do 3/4 wysokości słoika. W garnku zagotować wodę i wsypać cukier, podgrzać aż do rozpuszczenia cukru. Syropem zalać słoiki, tak aby syrop zakrywał mirabelki. Wytrzeć do sucha brzegi słoików i mocno zakręcić zakrętki.
W zależności od ilości słoików, owoców i pojemności słoików ciężko określić ilość syropu, który należy przygotować. Zawsze najpierw robię syrop z 1 litra wody, nalewam do słoików i patrzę ile słoików wyszło. Następnie robię kolejny syrop proporcjonalnie do tego, co już zostało zalane. Orientacyjnie zeszło mi syropu przygotowanego z 4 litrów wody na 12 słoików o pojemności 1 litra.
Gotowe słoiki z kompotem pasteryzować tradycyjnie w gorącej wodzie 15 min od momentu zagotowania wody. Gorące wyłożyć na deseczkę lub ściereczkę. Zostawić do ostygnięcia.
Wyparzanie słoików i nakrętek:
Porządnie umyte, niewyszczerbione słoiki wstawić na kratkę z wyposażenia piekarnika. Wstawiamy do zimnego piekarnika. Piekarnik ustawić na 105oC i wyparzać słoiki około 15 – 20 min. Najlepiej dżem nakładać do świeżo wyparzonych słoików. Nakrętki wyparzam z garnku z wrzącą wodą lub obok słoików w piekarniku.
Smacznego!