Dwa lata temu pierwszy raz spróbowałam swoich sił w pieczeniu chlebów za zakwasie – zakwas nie chciał ze mną współpracować, szybko mi pleśniał a kolejne próby jego hodowli skutecznie pomniejszały moją motywację. Musiały minąć dwa lata aby w moim domu pojawił się zaczątek Leona – wiekowego zakwasu z tradycją przesyłania sobie suszonego ów Leosia. Nie […]