Wczoraj upiekłam pierniczki alpejskie – mięciutkie, grubiutkie i puchate. Dziś część ozdobiłam glazurą czekoladową z przepisu, który znalazłam na stronie Orchideli. Z glazurą pracuje się bardzo przyjemnie a świąteczne pierniczki nabierają uroku. Tę polewę można wykorzystać do wielu wypieków, nie tylko pierniczków. Polecam serdecznie :)
Składniki:
- 3 szklanki cukru pudru (400 g)
- 2 łyżki kakao (30 g)
- 1 łyżka miodu (20 g)
- 1/2 – 2/3 szklanki gorącej wody
- 100 g rozpuszczonej gorzkiej czekolady (lub mlecznej wg. gustu)
Przygotowanie:
W misce umieścić przesiany cukier puder i kakao, całość wymieszać. Miód rozpuścić w części gorącej wody i wlać do cukru pudru z kakao, dodać rozpuszczoną czekoladę i całość dobrze wymieszać na gładką masę bez grudek. Można wykorzystać do tego blender. Gęstość glazury regulować gorącą wodą dodawaną stopniowo.
Pierniczki nabijać od spodu na wykałaczkę lub widelec, zanurzać w glazurze, nadmiar glazury strząsnąć i pierniczki odkładać na kratkę do wyschnięcia Póki glazura jest mokra można ozdobić wg gustu np. posypkami. Gdyby glazura zastygała to podgrzać ją np. w kąpieli wodnej.
Smacznego!