Smaku selera za bardzo w potrawach nie lubię. Do sałatek daję go tylko tyle, aby było. Z wszelakich zup wyciągam lub blenduję. Wyjątek stanowi tylko ta surówka – jest pyszna. Ja ją zrobiłam teraz w wersji podstawowej ale jadłam też z dodatkiem rodzynek lub brzoskwiń. Również zamiast selera można zetrzeć czarną rzepę lub białą rzodkiew. Polecam!
Przepis dostałam od cioci Ewy :)
Składniki:
- 1 mały seler
- jabłko
- marchew
- cukier, sól
- kwaśna śmietana lub jogurt grecki/naturalny
- sok wyciśnięty z cytryny
Przygotowanie:
Seler i jabłko zetrzeć wg upodobań (u mnie seler drobne oczka, jabłko większe wiórki), od razu skropić sokiem z cytryny aby warzywa nie ściemniały. Następnie zetrzeć marchew, dodać do reszty. Przyprawić do smaku – odrobiną cukru i solą. Dodać kilka łyżek kwaśnej śmietany lub jogurtu wg upodobań – do lubianej konsystencji, wymieszać.
Najlepiej smakuje schłodzona.
Smacznego!