Składniki (28 cm x 24 cm):
- 5 jajek
- 3/4 szklanki cukru
- 3/4 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki mąki ziemniaczanej
Polewa:
- 100 g masła
- 120 g cukru
- 35 g kakao naturalnego
- 150 ml śmietanki kremówki
- 150 ml mleka
- 1 słoik dżemu/powideł/marmolady dowolnego smaku
- około 300 g wiórków kokosowych
Przygotowanie:
Żółtka oddzielić od białek, białka umieścić w misie miksera i ubić na sztywną pianę ze szczyptą soli. Gdy białka będą ubite dodawać partiami cukier ciągle miksując, do rozpuszczenia cukru. Następnie dodawać po kolei żółtka, zmiksować. Obie mąki przesiać i stopniowo dodawać do puszystej masy jajecznej, nie miksować już mikserem tylko delikatnie wymieszać szpatułką, łopatką lub rózgą.
Blachę (u mnie o wymiarach 28 cm x 24 cm) wyłożyć papierem do pieczenia, delikatnie przełożyć masę biszkoptową, wyrównać szpatułką. Blaszką z ciastem delikatnie raz czy dwa stuknąć o blat lub stół – w ten sposób ciasto troszkę odgazujemy i równomiernie wyrośnie. Blachę wstawić do piekarnika nagrzanego do 1700C i piec około 25-30 min do tzw suchego patyczka. Po tym czasie ciasto wyjąć z piekarnika, z wysokości około 30-40 cm upuścić blachę z ciastem na podłogę (to nie żart!) i wystudzić w temperaturze pokojowej.
Biszkopt przekroić wzdłuż na pół, jedną część posmarować dżemem i złożyć z powrotem. Ciasto pokroić na kostki (pokroiłam na 24 szt).
Przygotować polewę – w rondelku umieścić wszystkie składniki, zagotować, zmniejszyć moc palnika i pogotować 2-3 minuty. Polewę zostawić do lekkiego ostudzenia. Następnie pomagając sobie dwoma widelcami obtaczać w polewie kostki biszkoptowe, następnie każdą kostkę obtoczyć w wiórkach kokosowych, odłożyć na kratkę lub matę do stężenia polewy w odstępach.