Rosół często gości na moim stole. Sam w sobie jest oczywiście daniem, ale poza tym gotując duży garnek można go wykorzystać i zrobić jeszcze kilka innych dań. Wczoraj na kolację zrobiłam małe „galaciki” z kurczaka z dodatkiem marchewki i jajka. Polecam z nóżek kurczaka – mięso jest bardziej soczyste aniżeli to z piersi. A można dołożyć co się lubi – groszek, kukurydzę, co dusza zapragnie. Zrobiłam je w silikonowych foremkach na muffinki, dzięki czemu ładnie prezentowały się na stole, będą jednocześnie pojedynczymi porcjami. Gdy nie mam czasu robię w jednej dużej misce :) kiedyś z mamą, gdy nie były jeszcze modne silikonowe naczynia robiłyśmy w kubeczkach po serkach czy jogurtach. Wyszło mi siedem małych foremek, ale bardzo mięsnych. Polecam!
Składniki:
- mięso gotowane drobiowe (u mnie dwie gotowane ćwiartki)
- 2 gotowane marchewki
- 1 jajko ugotowane na twardo (lub więcej)
- 2 szklanki rosołu
- 1,5 – 2 łyżeczki żelatyny
Przygotowanie:
Ugotowane mięso oddzielić od kości i troszkę rozdrobnić widelcem lub pokroić nożem jeśli mamy większy kawałek. Jajko pokroić w plastry, marchewkę np w kostkę.
Do jednej miski lub pojedynczych foremek rozłożyć plasterki jajek, na to wyłożyć marchewkę i inne warzywa, na które mamy ochotę. na końcu rozłożyć mięso.
W garnku zagrzać rosół, powinien być ciepły aby żelatyną się w nim rozpuściła, ale nie może być gorący. Przypraw już nie dodaję, bo rosół mam już zawsze dobrze doprawiony. Wsypać żelatynę (z tyłu opakowania są zawsze podane proporcje, sprawdźcie na swoich) i mieszać aż do rozpuszczenia żelatyny. Rosołem zalać przygotowane foremki z mięsem. Ostudzić do temperatury pokojowej, następnie umieścić galaciki w lodówce aż do stężenia. Przechowywać w lodówce. Przed podaniem foremkę przewrócić do góry dnem i galacik wyłożyć na talerz.
Smacznego!