Składniki:
- 500 g fasoli
- 250 g kiełbasy
- 125 g boczku (można zastąpić kiełbasą)
- 140 g koncentratu pomidorowego
- 2 cebule
- 2 łyżki oleju (jeśli używamy boczek, pominąć)
- majeranek, sól i pieprz
- odrobina mąki do zagęszczenia
Przygotowanie:
Po namoczeniu zlać wodę, fasolę umieścić w garnku, zalać świeżą osoloną wodą i gotować do miękkości – tradycyjnie około 1h. Nigdy nie gotuję strączkowych w tej samej wodzie, co się moczyły. Ja fasolę gotowałam w szybkowarze 18 min, od momentu uzyskania odpowiedniego ciśnienia.
Boczek, kiełbaskę i cebulę pokroić w kostkę. Rozgrzać rondel lub patelnię, wrzucić boczek i gdy trochę tłuszczu się wytopi dołożyć cebulkę i kiełbasę, zeszklić. Do przysmażonej kiełbasy dodać ugotowaną fasolę i troszkę wody, w której się gotowała – podlać do zakrycia fasoli. Można też na odwrót – kiełbasę dodać do garnka z fasolą, jak wygodniej. Dołożyć przecier pomidorowy, majeranek, sól i pieprz. Pogotować chwilkę. Na końcu można zagęścić fasolkę odrobiną wody z mąką, tak aby uzyskać ulubioną konsystencję – po zagęszczęniu pogotować chwilkę, aby fasolka straciła smak surowej mąki.