Co zrobić z resztą lukru królewskiego od ozdabiania ciasteczek? Posypkę! Po dekoracji ciasteczek wielkanocnych zostało mi troszkę lukru królewskiego w różnych kolorach, a nie chciałam go wyrzucać. Postanowiłyśmy z córcią zrobić samodzielnie posypkę. W chwilach słabości córcia wyjada ją z pojemniczka chwaląc się później kolorowym językiem :) My po ozdabianiu ciasteczek nie bardzo miałyśmy siłę na posypkę w szczególnych kształtach, dlatego nasza to zwykłe małe kropeczki niczym confetti. Na czekoladowej polewie wygląda uroczo :) Szczególnie dla dzieci :)
Składniki na lukier królewski:
- 1 szklanka cukru pudru
- 1 białko
- barwniki spożywcze
- kilka kropel soku z cytryny
Przygotowanie:
Przygotować lukier królewski: białko utrzeć z cukrem pudrem, sokiem z cytryny na gładką, jednolitą masę. Gdy będzie za rzadki dodać cukru pudru, gdy za gęsty – odrobinkę wody lub soku z cytryny. Rozdzielić do miseczek, dodać barwników spożywczych i dokładnie wymieszać. Kolorowy lukier umieścić w rękawach cukierniczych (tutaj domowe z papieru do pieczenia).
Blachę z wyposażenia piekarnika lub tacę wyłożyć papierem do pieczenia (ładnie później posypka odchodzi), na papier wyciskać posypkę: małe kropeczki, kwiatki, paseczki czy serduszka. Zostawić do wyschnięcia. Nasze małe confetti na drugi dzień było suche. Wyschniętą posypkę przełożyć do pojemniczka.
Do prac z wieloma kolorami lukru królewskiego zawsze przygotowujemy z córcią rękawy cukiernicze zrobione z papieru do pieczenia. Zawsze jest to wygodniej, bo po zużyciu od razu wyrzucamy a nie bawimy się z myciem worków. Zawsze też to taniej wychodzi niż woreczki jednorazowe i przede wszystkim z papieru możemy zrobić „tutki” takiego rozmiaru jaki chcemy.
Smacznego!