Po ulubionej kukurydzy pieczonej z aromatycznym masłem w piekarniku chciałam sprawdzić czy jest jakaś wyczuwalna różnica w porównaniu z kukurydzą gotowaną w mleku. Musiałabym mieć chyba obie obok siebie aby dokładnie porównać, bo tak na oko różnicy nie wyczułam. Obie są pyszne, delikatne i soczyste, jednak mniej pracy jest z tą z piekarnika. Z jednego gotowania przygotowałam trzy rodzaje kukurydzy: dla męża z masełkiem chili, dla siebie z aromatycznym masłem czosnkowym z pietruszką, a córcia zajadała polaną masełkiem i oprószoną solą. Polecam każdą jedną tak samo, wszystkie razem jak i z osobna :) A pomysł gotowania kukurydzy w mleku znalazłam na stronie Magazyn Kuchenny, tam gdzie znalazłam fenomenalny przepis na olej szczypiorkowy.
Składniki:
- kolby kukurydzy
- mleko (około 2 szklanki)
- 1 czubata łyżeczka cukru
- niecałe pół łyżeczki soli
Masło czosnkowe z pietruszką na 2 kolby:
- 1/4 kostki masła
- 1 łyżka posiekanej natki pietruszki
- 1 ząbek czosnku
- sól do smaku
Masło roztopić w garnuszku, dodać posiekaną natkę pietruszki, ząbek czosnku posiekany drobno i sól do smaku. Przesmażyć dosłownie minutkę, zdjąć z palnika.
Masło chili:
- 1/4 kostki masła
- pół papryczki chili
- ząbek czosnku
- sól i pieprz
Masło roztopić w garnuszku, dodać pokrojoną papryczkę chili i ząbek czosnku, doprawić solą i pieprzem. Przesmażyć dosłownie minutkę i zdjąć z ognia.
Przygotowanie:
Kukurydzę umyć, oczyścić. Można przekroić lub przełamać na mniejsze części. Kukurydzę umieścić w garnku, zalać mlekiem tak aby zakrywało kukurydzę, dodać sól i cukier, wstawić na palnik. Gotować około 20 minut od zagotowania, do miękkości, uważać aby mleko nie kipiało.
gdy kukurydza będzie ugotowana, rondelek z przygotowanym masłem ustawić z powrotem na palniku, dodać ugotowaną kukurydzę i całość chwilkę potrzymać na palniku potrząsając rondelkiem tak, aby kolby kukurydzy ładnie z każdej strony obtoczyły się aromatycznym masłem.
Kolby wyłożyć na talerz, polać resztą masła z rondelka, można dodatkowo oprószyć solą.
Smacznego!