Składniki:
- 1 szklanka mleka
- 0,5 szklanki cukru + 1 łyżka
- 125 g masła
- 2 łyżeczki cukru waniliowego (najlepszy domowy)
- 25 g świeżych drożdży
- 3 jaja
- 3,5 szklanki mąki
- 2-3 łyżki oleju
- 4 duże jabłka
- 2 łyżki masła
- 1/3 szklanki cukru z prawdziwą wanilią
- szklanka cukru pudru
- 2-3 łyżki gorącej wody
- kilka kropel soku z cytryny
Przygotowanie:
Resztę mleka (1/4 szklanki) podgrzać z łyżką cukru i rozpuścić w tym drożdże.
Do przestudzonej, letniej mieszanki masła, cukru i mleka dodać 3 jajka, rozpuszczone drożdże, olej i większą część mąki. Zacząć wyrabiać ciasto. Ja wyrabiam hakiem w robocie planetarnym. Dosypując mąkę wyrabiać ciasto aż stanie się elastyczne i zacznie odchodzić od miski lub ręki. Starać się nie dosypywać więcej mąki aniżeli w przepisie, ciasto powinno wyjść w miarę luźne ale nie klejące.
Wyrobione ciasto przełożyć do oprószonej mąką miski i pozostawić w cieple, przykryte np. lnianym ręczniczkiem do podwojenia objętości (około 1,5 godziny, latem krócej).
W międzyczasie dużą blachę (u mnie 40 cm x 27 cm) wyłożyć papierem do pieczenia lub wysmarować masłem i wysypać bułką tartą/kaszą manną.
Gdy ciasto podwoi objętość, odgazować je zagniatając krótko. Ciasto wyłożyć na blachę, rozłożyć równomiernie (pomagałam sobie dłonią maczaną lekko w zimnej wodzie). Ciasto delikatnie obsypać bułką tartą, aby ta wchłonęła nadmiar soków z jabłek. Na ciasto wyłożyć karmelizowane cząstki jabłek i wstawić do piekarnika nagrzanego na 175oC, piec około 40-50 min, do tzw suchego patyczka.
Po upieczeniu i lekkim przestygnięciu polukrować lub posypać cukrem pudrem.