Crème brûlée

Crème brûlée, francuski klasyk wśród deserów przygotowany na bazie śmietanki, cukru, żółtek i wanilii, zwieńczony chrupką warstwą skarmelizowanego cukru. Miałam okazję przyrządzić go po raz pierwszy i z pewnością nie ostatni. Wyszedł przepyszny, kremowy i gładki. Deser przygotowałam w foremkach o średnicy 15 cm, ponieważ lepiej piec w foremkach większych i niższych. Można go również przyrządzić w standardowych ramekinach, ale nie należy nalewać sporo kremu – nie zetnie się tak dobrze na środku i trzeba będzie wydłużyć pieczenie. Korzystałam z przepisu znalezionego w książce opracowanej przez Izabelę Jesiołowską i Hannę Szymanderską „Kuchnia Polska na wszystkie okazje”, która jak widać urozmaicona jest również przepisami z innych zakątków świata.

Składniki:

  • 500 ml kremówki 36%
  • 6 łyżek cukru
  • 6 żółtek
  • laska wanilii
  • cukier do karmelizacji

Przygotowanie:

W garnuszku umieścić śmietanę oraz 6 łyżek cukru. Laskę wanilii przeciąć wzdłuż, wyskrobać nożem miąższ, dołożyć do śmietanki wraz z rozkrojoną laską wanilii. Całość zagotować, zdjąć z palnika i pozostawić do lekkiego ostudzenia. Laskę wanilii wyjąć.

W misie umieścić żółtka, zmiksować je ale nie ucierać długo aby ich nie napowietrzyć. Do żółtek dolewać powoli ciepłą śmietanę i mieszać do uzyskania jednolitej konsystencji, pamiętając aby nie napowietrzać masy.

Krem przelać do żaroodpornych foremek/kokilek, najlepiej nalewać do 2,5 cm ich wysokości. Foremki wstawić do piekarnika nagrzanego do 1000C i piec około 50 min, aż krem będzie ścięty. Krem piekąc się nie powinien bulgotać. Po upieczeniu masa nie powinna być płynna. Na środku może być jeszcze lekko „galaretkowata”, w lodówce nabierze jeszcze odpowiedniej konsystencji.

Upieczony krem pozostawić do ostygnięcia w temperaturze pokojowej, następnie schować do lodówki na min 4-5 godzin, a najlepiej na całą noc.

Przed podaniem krem posypać warstwą cukru i skarmelizować np. palnikiem. Można też cukier skarmelizować wstawiając foremki pod grzałkę górną piekarnika, na funkcji grill. Należy przy tym uważać aby nie przypalić. Podawać od razu po karmelizacji.

Smacznego!

Dodaj komentarz