Lody z pieczonych grejpfrutów z nutką rozmarynu

Odkąd Łukasz z food² dodał przepis na pieczone grejpfruty z nutką rozmarynu wiedziałam, że taka forma tych wspaniałych cytrusów musi pojawić się i u mnie. Zazwyczaj grejpfruty zjadamy obsypane cukrem, mąż czasem zajada niczym pomarańcze. Ale lody? Pomyślałam – czemu nie? Robiłam już lody z pieczonych truskawek i śliwek, dlaczego by nie spróbować z pieczonych grejpfrutów? I powiem Wam, że lody są wspaniałe. Gorycz grejpfrutów przełamana jest słodkim, kremowym smakiem śmietanki, a delikatna nutka rozmarynu podkręca smak całości. Lody robi się błyskawicznie i co dla mnie przyjazne – bez użycia specjalnej maszyny do lodów, choć do uzyskania jeszcze bardziej kremowych lodów można jej użyć. To nie są lody dla wszystkich, bo jeśli ktoś nie lubi goryczy grejpfrutów to i tych lodów nie polubi. Ale fani tych cytrusów powinni być zadowoleni :)

Składniki:

  • 2 duże grejpfruty (waga po wyfiletowaniu ok 400 g)
  • 1/3 szklanki cukru
  • gałązka rozmarynu
  • 500 ml kremówki
  • cukier puder do smaku (około 2-3 łyżki)

Przygotowanie:

Grejpfruty przeciąć na pół i łyżeczką wydrążyć miąższ. Miąższ wraz z sokiem umieścić w naczyniu żaroodpornym, wymieszać z cukrem, dołożyć małą gałązkę rozmarynu i całość wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 oC. Piec około 30 min aż spora część soku wyparuje a całość lekko zgęstnieje. Następnie upieczone grejpfruty ostudzić, wyciągnąć rozmaryn a owoce zblendować. Całość schłodzić.

W misie miksera ubić śmietanę kremówkę, pod koniec ubijania dodać cukier puder do smaku i ponownie zmiksować. Do ubitej kremówki delikatnie wlać zblendowane grejpfruty, wymieszać – można niezbyt dokładnie zostawiając delikatne smugi. Masę przelać do pojemnika nadającego się do mrożenia, przykryć pokrywką i wstawić do zamrażalnika.

Lody najlepsze są po kilku godzinach mrożenia, zostawione dłużej w zamrażarce bardziej twardnieją ale to nam zupełnie nie przeszkadza – taki urok domowych lodów. Przed podaniem wyciągam wtedy pudełko z lodami na blat aby troszkę się ociepliły (10 – 15 min) i wtedy nakładam.

Smacznego!

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *