Lubię ciasta niewymagające wielkiego nakładu pracy a właśnie czekoladowe z wiśniami i migdałami takie jest. Nazwać można je muffinkowym, ponieważ do jego przygotowania potrzebujemy zaledwie dwóch misek, łyżki i chęci. Zresztą można to ciasto rozłożyć w formy na muffinki. Bardzo lubimy ciasta z owocami więc zazwyczaj piekę je w większych blachach, wtedy jest niższe ale z dużą ilością owoców. Jeśli lubicie wyższe ciasta to upieczcie je w mniejszej formie lub tortownicy. Robiąc to ciasto inspirowałam się tym przepisem w wersji jasnej. Niemniej jednak czekolada, wiśnie i migdały – trio doskonałe :)
Składniki:
- 2 i 1/4 szklanki mąki pszennej
- 1/4 szklanki ciemnego kakao
- 2/3 szklanki cukru
- 2 i 1/2 łyżeczki proszku do pieczenia
- 3 duże jaja
- 1 szklanka kefiru (można użyć maślanki)
- 1/2 szklanki oleju
- 2 łyżki ekstraktu migdałowego (likieru amaretto lub olejek migdałowy)
Dodatkowo:
- około 1 kg wydrylowanych wiśni
- pół szklanki cukru
- 2-3 mąki ziemniaczanej
- płatki migdałów
- cukier puder do oprószenia
Przygotowanie:
Uszykować formę do pieczenia i wyłożyć ją papierem do pieczenia lub wysmarować masłem i wysypać bułką tartą/kaszą manną (u mnie forma 25 cm x 37 cm).
Do jednej miski przesiać mąkę, kakao i proszek, dodać cukier i wymieszać. Do drugiej miski wlać kefir, olej, ekstrakt migdałowy, dodać jajka i wymieszać chwilę do otrzymania jednolitej masy – np. rózgą kuchenną. Dodać wcześniej przesiane suche składniki i wymieszać tylko do połączenia.
Ciasto przelać do formy.
Wiśnie odsączyć z soku, przełożyć do miski, wymieszać z cukrem, dodać mąkę ziemniaczaną i przemieszać aby wiśnie pokryły się mąką. Wiśnie wyłożyć równomiernie na ciasto, całość posypać płatkami migdałów i wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 175 oC – niższe ciasto piec około 40-45 min, do tzw. suchego patyczka. Ciasta wyższe w mniejszej formie piec 50-60 min. Piekłam z opcją termoobiegu, aby płatki migdałów się nie przypalały. Po upieczeniu ciasto wystudzić i oprószyć cukrem pudrem.
Smacznego!