Leon musiał wrócić ze świątecznego urlopu i zaczął już pracować. Korzystałam z przepisu znalezionego na stronie Przepis na chleb jednak upiekłam go na zakwasie żytnim, a nie jak w oryginale na pszennym – stąd też u mnie nazwa pszenno-żytni. Chlebek wyszedł mięciutki, sprężysty i bardzo smaczny :)
Składniki:
- 150 g zakwasu żytniego
- 300 g wody
- 2 łyżeczki soli
- 500 g mąki pszennej typ 450 lub 550
- 4 g drożdży suchych lub 8 g drożdży świeżych (opcjonalnie gdy zakwas jest młody)
Przygotowanie:
Do misy wlać wodę, zakwas, wsypać sól i mąkę (dodać drożdże, jeśli używamy) i wyrobić ciasto. Ciasto przełożyć do keksówki, u mnie 30 cm x 10 cm wysmarowanej olejem i wysypanej mąką lub otrębami. Przykryć folią i zostawić do wyrośnięcia, aż chleb podwoi swoją objętość.
Piekarnik rozgrzać do 200oC z ustawieniem grzałki „góra-dół”, na dno piekarnika wrzucić kilka kostek lodu i wstawić chleb. Piec 35-40 min, aż się zarumieni. Dobrze wypieczony chleb postukany od spodu wydaje głuchy odgłos. Po pieczeniu wyjąć z formy. Wystudzić na kratce.
Smacznego!