Moja córcia jest fanką wszelkich placuszków, racuszków, klusek i naleśników. Najbardziej niebezpieczne pytanie to: „Co dziś zrobić na obiad?”. Odpowiedzią zawsze będą naleśniki, ewentualnie racuszki. Te racuszki to grube plasterki jabłuszka w cieście drożdżowym, ale można też oczywiście bez bawienia się w kuchni do ciasta drożdżowego dodać starte jabłka lub pokrojone w kawałki i smażyć zwykłe placuszki. Polecam, nie tylko na obiad czy kolację, ale także na deser :)
Przepis pochodzi z gazetki reklamowej sklepów Biedronka.
Przepis pochodzi z gazetki reklamowej sklepów Biedronka.
Składniki:
- 200 g mąki pszennej
- 250 ml mleka
- 1 jajko
- szczypta soli
- 1,5 łyżki cukru
- 12 g drożdży
- 2 duże jabłka (do starcia) lub 4 jabłka pokrojone na plastry*
- cukier puder do podania
- olej rzepakowy do smażenia
Przygotowanie:
Do miski w której będziemy robić ciasto włożyć drożdże, zasypać cukrem, zalać letnim mlekiem i odstawić na 15 minut w ciepłe miejsce.
Do drożdży dodać sól, mąkę i jajko, wymieszać aby nie było grudek – ja to robię w robocie planetarnym.
Ciasto odstawić na minimum 30 min (a nawet 1-1,5 godziny) w ciepłe miejsce do wyrośnięcia.
Przygotować jabłka – umyte jabłka pokroić w plastry, wykroić gniazda nasienne.
Plastry jabłka moczyć w cieście drożdżowym i smażyć na oleju na rumiano. Po usmażeniu odkładać na ręcznik papierowy aby odsączyć resztę tłuszczu, podawać posypane cukrem pudrem lub jak lubicie.
* Racuszki można usmażyć w tradycyjny sposób, wtedy do wyrośniętego ciasta dodać starte na tarce lub drobno pokrojone 2 jabłka, łyżką nabierać ciasto i smażyć na oleju na złoto. Podawać posypane cukrem pudrem lub jak lubicie. Osobny wpis i zdjęcia tutaj.
Smacznego!