Bliny litewskie – przepis Marii Pieczulis z Puńska

Skorzystałam z przepisu Marii Pieczulis i przygotowałam bliny litewskie – placki ziemniaczane z mięsnym nadzieniem. Nie zmieniałam zupełnie nic, również dodałam mąkę kukurydzianą do ciasta ziemniaczanego tak jak przepis wskazywał. Bliny wyszły bardzo dobre – podałam z kwaśną śmietaną i dymką, w towarzystwie surówki z kapusty i marchewki. Na drugi dzień podałam z sosem grzybowym i również dobrze smakowało. Spróbowałam też na zimno z sosem czosnkowym i każda wersja była smaczna. Następnym razem spróbuję takie bliny zrobić z naszego typowego ciasta na placki ziemniaczane, z mąką pszenną. Serdecznie polecam :)

Składniki:

Ciasto ziemniaczane:

  • 1 kg obranych ziemniaków
  • 1 cebula
  • 2 jajka
  • 1 szklanka mąki kukurydzianej
  • sól i pieprz

Farsz:

  • 750 g zmielonego mięsa wieprzowego np. łopatki, karkówki, boczku
  • pieprz, sól, majeranek, czosnek

Dodatkowo:

  • olej do smażenia
  • kwaśna śmietana do podania

Przygotowanie:

Mięso zmielić i przyprawić do smaku solą, pieprzem, majerankiem i czosnkiem przeciśniętym przez praskę i dobrze wyrobić.

Ziemniaki obrać i zetrzeć wraz z cebulą, dodać jajka, mąkę kukurydzianą, przyprawić solą i pieprzem, wymieszać do połączenia.

Na patelni rozgrzać olej, łyżką nakładać niewielką porcję ciasta formując placki – u mnie o średnicy 10 cm na patelni z zagłębieniami, gdy ciasto od spodu troszkę się zapiecze na wierzch ułożyć płaski kotlecik z mięsa lekko go wciskając w ciasto, o średnicy troszkę mniejszej niż placek ziemniaczany, na wierzch wyłożyć ciasto ziemniaczane tak aby zakryć mięso. Smażyć placki na niewielkim ogniu po około 10 min z każdej strony, tak aby się nie spaliły z zewnątrz, ale aby mięso w środku się upiekło.

Smażyłam po cztery placki jednocześnie i przekładałam je na blachę piekarnika. Gdy skończyłam smażyć, blachę z plackami umieściłam w piekarniku nagrzanym do 1800C na 10 min – miałam pewność, że mięso na pewno w środku się upiekło i wszystkie placki były gorące, gotowe do podania jednocześnie, a nie na raty.

Podawać wg upodobań – u nas z kwaśną śmietaną, dymką i surówką z kapusty i marchewki, kolejnego dnia z sosem grzybowym.

Smacznego

Dodaj komentarz