Uwielbiam tę zalewę octowo-pomidorową z karmelizowanym cukrem. Marynuję w niej sporo rzeczy – wszelkie ryby (tuszki, filety), pulpeciki mięsne i skrzydełka, na które przepis już od kilku lat jest na stronie. Tym razem marynowałam pałki, zrobiłam zdjęcia więc przepis powtórzę :) Serdecznie zachęcam do wypróbowania wykonania zalewy octowej z karmelizowanym cukrem – daje fantastyczny posmak, moim zdaniem dużo lepszy niż zwykłe rozpuszczenie cukru.
Składniki:
- 1 kg pałek z kurczaka (do tej ilości zalewy to 8 szt)
- sól i pieprz
- mąka
- 2 jajka
- bułka tarta
- olej do smażenia
Zalewa:
- 1 duża cebula
- 4 szklanki wody
- 4 listki laurowe
- 6 ziaren ziela angielskiego
- 12 ziaren pieprzu czarnego
- 3/4 szklanki octu
- 1/2 szklanki cukru
- 3 łyżeczki przecieru pomidorowego
Przygotowanie:
Pałki umyć, oczyścić i osuszyć ręcznikiem papierowym, oprószyć solą i pieprzem z każdej strony. Rozgrzać patelnię z olejem, panierować pałki: mąka, jajko, bułka tarta i podsmażyć na złoto z każdej strony. Smażyć krótko, na większym ogniu do otrzymania złotej panierki. Pałki umieścić w naczyniu lub położyć na blasze i wstawić do piekarnika nagrzanego do temperatury 180 oC, piec około 45-50 minut aż mięso będzie upieczone.
Przygotować zalewę: cebulę obrać i pokroić w półplasterki. W garnku, w których będziemy gotować zalewę zagotować wodę, gdy zawrze wrzucić pokrojoną cebulę, zamieszać, zagotować chwilkę i przelać na sito.
Do garnka wlać 4 szklanki wody, dołożyć listki laurowe, ziele angielskie i pieprz czarny. Od momentu zagotowania zmniejszyć palnik i pogotować około 5 min.
Pod koniec gotowania zalewy na palniku obok skarmelizować cukier: na suchą patelnię równomiernie na dno wsypać 1/2 szklanki cukru, nie mieszając poczekać aż cukier zacznie się rozpuszczać i nabierać złotej, bursztynowej barwy. Gdy karmel będzie gotowy, chochelką, bardzo ostrożnie (reakcja dość silna) wlać do karmelu trochę zalewy – cukier natychmiast się zbryli, lecz po chwili zacznie ponownie się rozpuszczać. Gdy cały karmel się rozpuści w zalewie, zawartość patelni przelać do garnka z zalewą, dodać przecier pomidorowy, zagotować całość dobrze mieszając. Wyłączyć palnik, dodać ocet i ponownie zamieszać.
Upieczone pałki ułożyć w naczyniu z przykrywą (u mnie żaroodporne), wyłożyć na nie sparzoną cebulę i zalać zalewą. Przykryć pokrywą, wystudzić w temperaturze pokojowej, następnie przełożyć do lodówki. Pałki najlepsze są po 3-4 dniach marynowania.
Smacznego!